
„Ślub od pierwszego wejrzenia” od lat wzbudza ogromne emocje. W ramach eksperymentu TVN na oczach widzów zawarto już 30 małżeństw, jednak skuteczność programu pozostaje dyskusyjna — przetrwały jedynie cztery związki. Dodatkowo jedna udana para powstała dopiero po zakończeniu udziału w programie, już poza kamerami. Mimo to fani wciąż mają nadzieję, że 11. edycja poprawi te statystyki.
Najbardziej znaną parą, która zbudowała trwały związek, są Anita i Adrian z 3. edycji. Ich relacja od lat wzrusza widzów, a dziś małżonkowie wychowują dwójkę dzieci. Ostatnio mierzą się jednak z dramatycznym wyzwaniem — Adrian choruje na glejaka, a Anita nieustannie wspiera go w walce. Para przygotowuje się obecnie do ślubu kościelnego. W udanych małżeństwach z programu są również Agnieszka i Wojtek z 4. edycji — szczęśliwi rodzice małej Antoniny — a także Aneta i Robert z sezonu 6., którzy doczekali się Mieszka i Hani. Czwartym trwałym związkiem jest para z 9. edycji: Kornelia i Marek, którzy we wrześniu 2024 roku wzięli ślub kościelny.
Okazuje się jednak, że szczęście można znaleźć nie tylko dzięki wyborowi ekspertów. Laura i Karol, uczestnicy 5. edycji, pierwotnie zostali dopasowani do innych osób, lecz ich małżeństwa szybko się rozpadły. Po programie odnaleźli się nawzajem, zakochali i w 2023 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Ich historia udowadnia, że udział w show może być początkiem nowej drogi — nawet jeśli nie od razu tej właściwej.
Tymczasem widzowie śledzą trwającą 11. edycję formatu z dużą niepewnością. Po ostatnich odcinkach w sieci pojawia się coraz więcej głosów rozczarowania, a optymizm widzów wyraźnie przygasa. Mimo to wciąż pozostaje pytanie, czy któraś z nowych par dołączy do grona nielicznych uczestników, którym udało się zbudować trwałą i prawdziwą relację.