Finał 12. edycji „Rolnik szuka żony” przyniósł widzom ogrom emocji oraz nieoczekiwane rozwinięcie historii Agnieszki i Krzysztofa. Trenerka z Londynu i rolnik zakończyli swoją znajomość tuż po wspólnej wycieczce. W ostatnim odcinku Agnieszka otwarcie przyznała, że „nie poczuła chemii” i nie widzi wspólnej przyszłości. Krzysztof był wyraźnie zaskoczony, mówiąc: „Bardzo to przeżyłem, nie spodziewałem się takiego obrotu spraw”.
Sporo emocji wywołało również jej stwierdzenie: „Chodziliśmy za rękę, bo były kamery”, co spotkało się z krytyką prowadzącej oraz widzów. W finale Krzysztof wyjawił jednak, że nie zamierza rozpamiętywać minionych wydarzeń, ponieważ jest już w nowym związku — a teraz ujawnił więcej szczegółów o swojej partnerce.
W finałowym odcinku zdradził, że jest zakochany, lecz nie chciał ujawniać, kim jest jego wybranka. Widać było także, że zdecydowanie odciął się od Agnieszki — nawet nie przywitał się z nią przed kamerami, co mocno ją zaskoczyło.
Nie tylko on ułożył sobie życie poza programem. Milena, jego druga kandydatka, również wyznała, że spotyka się z kimś nowym i jest w szczęśliwej relacji.
Krzysztof pojawił się niedawno w „Pytaniu na śniadanie”, gdzie potwierdził, że jego nowy związek trwa i „rozwija się w bardzo dobrym kierunku”.
„U mnie wszystko idzie jak najlepiej” — powiedział na antenie.
Dodał także, że oficjalnie jest w relacji od końca września, co oznacza, że spotyka się z nową partnerką już od prawie trzech miesięcy.
„Jesteśmy razem od dwudziestego września i wszystko zmierza w dobrą stronę.”