Tragedia goniła tragedię na A4 pod Wrocławiem! Tak się skończyła śmiertelna seria [ZDJĘCIA, AKTUALIZACJA]

Na autostradzie A4 pod Wrocławiem doszło we wtorek, 16 grudnia, do trzech poważnych wypadków, co skończyło się śmiercią dwóch kierowców. Pierwsze zdarzenie miało miejsce na 152. kilometrze trasy, gdzie zderzyły się trzy ciężarówki, a na miejscu zginął prowadzący jedną z nich. W drugim wypadku, na 160. kilometrze trasy, zderzyły się trzy ciężarówki – tu również zginął kierowca. To nie koniec.

Policja we Wrocławiu przekazała informacje o trzecim wypadku na A4, do którego doszło po godz. 20.

– Kierujący jednym z zespołów pojazdów ciężarowych zatrzymał się na prawym pasie, prawidłowo go oznakowując, ale prowadzący drugą ciężarówkę uderzył w tył naczepy. Mimo że wszystko wyglądało bardzo groźnie, drugi z mężczyzn nie odniósł żadnych poważnych obrażeń, a całe zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja – tłumaczy w rozmowie z “Super Expressem” aspirantka sztabowa Anna Nicer z KMP we Wrocławiu.

Jak dodaje, kierowca, który uderzył w tył stojącego samochodu ciężarowego, został ukarany mandatem w wysokości 2 tys. zł.

Wcześniej pisaliśmy:

Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne w serii wypadków na A4 pod Wrocławiem. Tragedię zapoczątkowało zdarzenie na 152. kilometrze trasy w kierunku Katowic, do którego doszło przed godz. 14 (galeria ze zdarzenia na otwarcie artykułu). Jak wstępnie informuje policja, w tył naczepy ciężarowego mercedesa, którego kierowca prawdopodobnie zatrzymał się z powodu dużego natężenia ruchu, uderzył prowadzący ciężarowe iveco.

– Na miejsce zadysponowano m.in. śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale na pomoc było za późno, bo 68-letni kierowca iveco zginął na miejscu – przekazał “Super Expressowi” kom. Wojciech Jabłoński, rzecznik Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

– W tył naczepy ciężarowego mercedesa, który prawdopodobnie również stał w korku, uderzył kierujący ciężarowym manem – 43-latek zginął na miejscu. Na to wszystko najechał prowadzący trzecią ciężarówkę, ale nic poważnego mu się nie stało – kontynuuje Jabłoński.

Jeden z dwóch pozostałych poszkodowanych kierowców trafił ponadto do szpitala.

Jakby tego było mało, po godz. 20 zderzyły się dwa kolejne samochody ciężarowe (galeria poniżej). Jak informuje “Gazeta Wrocławska”, do wypadku doszło na 140 km autostrady A4 (na wysokości miejscowości Sośnica), między węzłami Kąty Wrocławskie i Pietrzykowice, a jeden z kierowców został wydobyty z kabiny i trafił z obrażeniami ciała do szpitala.

Related Posts

Danusia nie żyje. Co się dzieje z 12-latką, podejrzaną o zabójstwo? Najnowsze ustalenia

W poпiedziałek, 15 grυdпia 2025 rokυ, w Jeleпiej Górze doszło do wstrząsającej zbrodпi, która porυszyła cały kraj. Między υlicami Wyspiańskiego a Słowackiego odпalezioпo ciało 11-latki. Na jej…

Zaczął do niego strzelać, bo stanął na czerwonym świetle. Szokująca agresja w Radomiu

W Radomiu doszło do niebezpiecznego incydentu. 42-letni mężczyzna, kierując mercedesem, ostrzelał samochód stojący na czerwonym świetle na ulicy Kieleckiej. Sprawca został szybko zatrzymany przez policję, a w…

9-latka znaleziona martwa pod domem. Policja aresztowała nastoletniego chłopca!

9-letnia dziewczynka została znaleziona martwa pod jednym z domów w Lime Close, w dzielnicy Mead Vale w Weston-super-Mare w Wielkiej Brytanii. Zaledwie kilka minut później lokalna policja…

Najnowsze ustalenia

W poniedziałek, 15 grudnia 2025 roku, w Jeleniej Górze doszło do wstrząsającej zbrodni, która poruszyła cały kraj. Między ulicami Wyspiańskiego a Słowackiego odnaleziono ciało 11-latki. Na jej…

Tak wyglądały ostatnie chwile przed tragedią w Jeleniej Górze. Zeznania świadka

15 grυdпia 2025 rokυ około godziпy 14:50 w Jeleпiej Górze doszło do dramatyczпych wydarzeń, które wstrząsпęły lokalпą społeczпością i całym krajem. W laskυ przy Szkole Podstawowej пr…

Zeznania świadka

Dramatyczne wydarzenia w Jeleniej Górze. 11-letnia Danusia zginęła z rąk rówieśniczki kilkaset metrów od szkoły. Na jej ciele ujawniono rany zadane nożem. Zeznania świadka rzucają nowe światło…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *