
Co się stanie, jeżeli nie uda się wynegocjować zakończenia wojny na Ukrainie? Mówił o tym ostatnio Władimir Putin. Prezydent Rosji dal do zrozumienia, że jego zdaniem rozwiązanie konfliktu drogą pokojową zależy od Ukrainy, a nie od Rosji. Jeśli Kijów nie zgodzi się na porozumienie i pokój, to Rosja zrealizuje swoje cele w inny sposób – mówił, o czym poinformowała rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS.
Władimir Putin powiedział, że jeśli nie będzie porozumienia pokojowego, Rosja osiągnie swoje cele drogą zbrojną
Negocjacje w sprawie wojny na Ukrainie trwają, ale jak dotychczas nie przyniosły żadnego rezultatu. Ataki trwają, obecnie niemal połowa Kijowa nadal nie ma prądu po ostatnich atakach na infrastrukturę krytyczną i budynki mieszkalne. Co będzie, jeśli żadnego kompromisu nie uda się wypracować? Mówił o tym ostatnio Władimir Putin. Prezydent Rosji dal do zrozumienia, że jego zdaniem rozwiązanie konfliktu drogą pokojową zależy od Ukrainy, a nie od Rosji. Jeśli Kijów nie zgodzi się na porozumienie i pokój, to Rosja zrealizuje swoje cele drogą zbrojną – mówił, o czym poinformowała rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS. Użył przy tym jak zwykle określenia “specjalna operacja wojskowa” – tak od lutego 2022 nazywa wojnę na Ukrainie. Zdobycie reszty Donbasu drogą zbrojną wydaje się bardzo prawdopodobne, bo większość tego obszaru Ukrainy jest już w rosyjskich rękach. Kreml poinformował ostatnio na Telegramie siły rosyjskie zdobyły Myrnohrad w obwodzie donieckim i Hulajpole w obwodzie zaporoskim.
Wcześniej Putin nazwał europejskich polityków “prosiętami” i zapowiadał zdobycie Donbasu
To kolejne wypowiedzi Putina, w których mówi on wprost o tym, że zamierza zdobyć cały Donbas w jakikolwiek sposób, czy to pokojowy, czy nie. Rosja osiągnie swoje cele czy to środkami dyplomatycznymi, czy militarnymi, jeśli te pierwsze nie odniosą skutków – mówił niespełna dwa tygodnie temu, przemawiając do rosyjskich dowódców w Moskwie. W swoim wystąpieniu wiele czasu poświęcił europejskim politykom. Jego zdaniem liczyli na szybki upadek i zniszczenie Rosji, ale się przeliczyli. Nazwał ich też… “prosiętami”. „Wszyscy wierzyli, że Rosja zostanie zniszczona i załamie się w krótkim czasie. A europejskie prosięta natychmiast przyłączyły się do tego dzieła byłej amerykańskiej administracji [Bidena], licząc na zysk z upadku naszego kraju. Aby odzyskać coś, co zostało utracone w poprzednich okresach historycznych i spróbować się zemścić. Jak teraz jest dla wszystkich oczywiste, wszystkie te próby i wszystkie te destrukcyjne plany przeciwko Rosji całkowicie się nie powiodły”. Zapowiedział, że jego celem jest zdobycie całego Donbasu i osiągnie go, jeśli nie umową, to siłą. „Cele specjalnej operacji wojskowej niewątpliwie zostaną osiągnięte” – zapowiedział rosyjski prezydent.