W środę, 31 grudnia, w Goworowie odbyły się uroczystości pogrzebowe 18-letniego Adama Fronczyka, który zmarł po brutalnym ataku przed jednym z klubów. Msza żałobna została odprawiona w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego. Liturgii przewodniczył biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, Tadeusz Bronakowski, a homilię wygłosił miejscowy proboszcz.
— Jego sercem była ziemia i praca na roli. Mimo młodego wieku wiązał z nią całą swoją przyszłość. Ta tragiczna śmierć przerwała wszystkie jego plany i marzenia — mówił kapłan podczas kazania.
W ostatnim pożegnaniu Adama uczestniczyły tysiące osób: rodzina, przyjaciele, mieszkańcy gminy oraz ludzie z całego regionu poruszeni tragedią młodego ucznia Zespołu Szkół Powiatowych w Goworowie. Po nabożeństwie ciało nastolatka spoczęło na miejscowym cmentarzu parafialnym. Przed nekropolią ustawił się symboliczny szpaler ciągników rolniczych — maszyn, które były wielką pasją zmarłego.
Tragiczna noc przed klubem
Adam Fronczyk zginął w nocy z 25 na 26 grudnia w miejscowości Wnory-Wiechy. Przyjechał tam z przyjaciółmi na dyskotekę. Około godziny drugiej w nocy służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o nieprzytomnym młodym mężczyźnie leżącym przed lokalem, w kałuży krwi. Pomimo natychmiastowej reanimacji życia 18-latka nie udało się uratować.
Śmierć nastolatka głęboko wstrząsnęła lokalną społecznością. W dniu pogrzebu na terenie gminy Goworowo do godziny 16 obowiązywała żałoba.
„Miał plany i marzenia”
Bliscy podkreślają, że Adam był spokojnym, życzliwym chłopakiem, który unikał konfliktów. Największą radość sprawiała mu praca w gospodarstwie rodzinnym. Interesował się nowoczesnymi maszynami rolniczymi, angażował się w organizację wystaw i wydarzeń branżowych. Zaledwie dwa tygodnie przed śmiercią rodzice przepisali na niego całe gospodarstwo.
— Był szczęśliwy, że zaczyna dorosłe życie jako rolnik. Miał wielkie marzenia i realne plany na przyszłość. To wszystko zostało brutalnie przerwane przez bezsensowną agresję — mówi jego siostra.
Podejrzanemu grozi najwyższy wymiar kary
Głównym podejrzanym w sprawie jest Maciej I. Według ustaleń śledczych mężczyzna uderzył Adama w głowę, w wyniku czego 18-latek upadł na beton. Doznał rozległych obrażeń, w tym krwiaków podtwardówkowych oraz obrzęku mózgu, które doprowadziły do jego śmierci.
Maciej I. usłyszał zarzut udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.