
Marta Nawrocka konsekwentnie buduje swój wizerunek aktywnej, otwartej i bliskiej ludziom pierwszej damy. W poniedziałek 13 października odwiedziła warszawskie Pijarskie Przedszkole, które świętowało swoje 10-lecie. Jej obecność została przyjęta z dużym entuzjazmem — nie tylko przez nauczycieli i rodziców, ale przede wszystkim przez najmłodszych. Podczas wizyty Marta Nawrocka, ubrana w elegancki niebieski garnitur, zarzuciła różowy fartuszek i razem z przedszkolakami lepiła pierniczki, tworząc radosną i swobodną atmosferę.
Spotkanie nie ograniczyło się jedynie do wspólnych zabaw. Pierwsza dama chętnie odpowiadała na pytania zadawane przez dzieci. Dowiedzieliśmy się m.in., że jej ulubionym australijskim zwierzęciem jest miś koala, a ulubioną zabawą z dzieciństwa — gra w gumę. W pewnym momencie padło jednak pytanie, które wywołało szczególną reakcję. Jeden z maluchów zapytał: „W co pani lubi najbardziej bawić się ze swoją córką?”. Marta Nawrocka odpowiedziała szczerze i z uśmiechem: „Od trzech lat bawimy się cały czas w szkołę”. W ten sposób po raz pierwszy publicznie zdradziła uroczy szczegół ze swojego rodzinnego życia z córką Kasią.
Na zakończenie wizyty pierwsza dama opublikowała krótkie nagranie na Instagramie, w którym podsumowała dzień: „Czas spędzony z Pijarskiego Przedszkola w Warszawie był cudowny – tyle ciepła i pozytywnej energii w jednym miejscu!”. Internauci natychmiast zasypali post falą ciepłych komentarzy:„Świetna wizyta. Pozytywna atmosfera”,„Jak księżniczka w krainie tysiąca baśni”,„Jest Pani naprawdę urocza”,
„Ale świetna energia”.
Wizyta pokazała bardziej prywatne i naturalne oblicze Marty Nawrockiej, co spotkało się z bardzo pozytywnym odbiorem. Dzięki takim momentom pierwsza dama buduje wizerunek osoby bliskiej zwykłym ludziom — nie tylko jako reprezentantka kraju, ale również jako ciepła mama i kobieta.