
Dawid Woliński ponownie został zapytany o styl pierwszej damy, Martę Nawrocką. Projektant przyznał z rozbawieniem, że za każdym razem, gdy pojawia się w mediach, dostaje pytania właśnie o jej garderobę. Tym razem postanowił udzielić jej jednej, prostej rady: by traktowała modę jako zabawę i formę wyrażania siebie. Podkreślił, że najważniejsze są radość i swoboda, a nie tworzenie wizerunku pod presją opinii publicznej.
Woliński zaznaczył jednak, że stroje Marty Nawrockiej są dla niego sprawą drugorzędną. W jego ocenie pierwsza dama pełni przede wszystkim rolę reprezentacyjną i wspierającą, a zadania związane z protokołem dyplomatycznym czy pracą na rzecz społeczności są zdecydowanie ważniejsze niż bycie ikoną stylu. Jak podkreślił, ocenie powinny podlegać przede wszystkim jej działania merytoryczne, a nie to, w jakich kreacjach pokazuje się publicznie.
W rozmowach z mediami projektant powtarzał, że rola pierwszej damy nie musi wcale łączyć się z modowym perfekcjonizmem. Jego zdaniem Nawrocka może – ale wcale nie musi – mierzyć się z oczekiwaniami dotyczącymi stylu. Najistotniejsze jest to, by godnie reprezentowała Polskę i wspierała swojego męża w wypełnianiu obowiązków prezydenckich.
Sporo uwagi media poświęcają również temu, że Marta Nawrocka od niedawna jest formalnie na emeryturze. Po 18 latach w zawodzie zdecydowała się zakończyć pracę, aby w pełni zaangażować się w funkcję pierwszej damy. Jak wyznała w rozmowie z „Vivą!”, świadczenie emerytalne pozwoliło jej zwolnić tempo i skupić się na działaniach społecznych oraz na kontakcie z ludźmi, którego — jak mówi — bardzo potrzebuje.
Nawrocka otwarcie mówi o tym, że teraz priorytetem jest dla niej bliskość z obywatelami i uważne słuchanie ich codziennych historii. Według doniesień medialnych jej emerytura ma wynosić około 3200 zł brutto, jednak sama podkreśla, że najcenniejsze jest dla niej poczucie wolności i możliwość pracy u boku męża bez zawodowych zobowiązań.