
W 3238 odcinku serialu “Barwy szczęścia” Sonia (Weronika Nockowska) nie odejdzie od Roberta Stefaniaka (Paweł Ławrynowicz)! Bezwzględny oprawca nie wyrazi specjalnej skruchy, po tym jak ją uderzył, ale i tak naiwna kobieta da mu kolejną szansę. “Ukochany” przeprosi, że przestał nad sobą panować, że poniosły go nerwy, ale przy okazji zarzuci Soni, że ma zbyt delikatną skórę. Na tym koszmar Soni w 3238 odcinku “Barw szczęścia” się nie skończy. Bo kiedy stanie twarzą w twarz z dawnym klientem, bandytą Bazylowem (Andrzej Szeremeta), nie będzie nawet podejrzewała, co zrobi z nią Robert… Poznaj szczegóły i zobacz ZDJĘCIA.
“Barwy szczęścia” odcinek 3238 – poniedziałek, 20.10.2025, o godz. 20.05 w TVP2
Przeprosiny Stefaniaka po ataku na Sonię w 3238 odcinku “Barw szczęścia” zabrzmią tak, jakby bezwzględny zwyrodnialec wcale nie czuł się winny tego, że podniósł na nią rękę, że mocno chwycił za szyję, uderzył na tyle silnie, że upadła na kanapę!
Sonia w 3238 odcinku “Barw szczęścia” wybaczy Stefaniakowi, że ją uderzył
Ale i tak zaślepiona miłością Sonią uzna, że powinna wybaczyć Robertowi, że przecież nie chciał jej skrzywdzić. Mimo że dopadnie ją strach, że ukochany wcale nie jest taki, jak do tej pory się jej wydawało. Czy zdoła ochronić przed nim nie tylko siebie, ale i syna Mateuszka (Filip Kowalewicz)? Niestety nie…
Mało tego, naiwna Sonia w 3238 odcinku “Barw szczęścia” da Robertowi kolejną szansę. Chociaż jego tłumaczenia okrutnego zachowania wobec “ukochanej” nie będą szczerymi przeprosinami. Stefaniak zachowa się tak, jakby chciał zrzucić na Sonię winę za to, że ją zaatakował, że wyprowadziła go z równowagi.
– Przesadziłem wczoraj, ale ty masz taką delikatną skórę. Wystarczy, że cię dotknę, od razu robi się siniak… – zapewni Robert.