Dziecko zabiło dziecko… Szok”

Kładka nad strumieniem w rejonie ul. Wyspiańskiego w Jeleniej Górze to symboliczne miejsce od kilku dni. Tutaj znaleziono 11-letnią Danusię, którą miała pozbawić życia Hania, rok starsza koleżanka z ich szkoły. Zatrzymują się ci, którzy przeprawiają się kładką na drugą stronę osiedla. Przychodzą ludzie z całego miasta, przybywa zniczy. Mieszkańcy przynoszą białe róże. Płaczą, modlą się i odchodzą w zadumie. W dzień pogrzebu Danusi ogłoszono żałobę w Jeleniej Górze.

– Mieszkałem w tej okolicy, serce mnie poprowadziło, wszyscy jesteśmy ofiarami. Wszyscy cierpimy jako ludzie. Nikt nie może przejść obojętnie obok tego, co się zdarzyło 15 grudnia – mówi “Faktowi” pan Tomasz, który przyszedł z białą różą i zniczem na miejsce tragedii. – Słowa nie wyrażą tego bólu. Najważniejsza jest teraz modlitwa, za dwie dziewczynki, za Danusię i Hanię – dodaje. Modli się przez chwilę, kreśli znak krzyża i odchodzi. – Zastanawiam się, czy to był przypadek? To, co się teraz dzieje, jest przypomnieniem dla nas, doprowadzeniem nas do pionu jako ludzi – stwierdza pan Tomasz.

– Jak to sobie wytłumaczyć? – zastanawia się pan Mirosław. Mieszka po drugiej stronie kładki. Przy przejściu ma działkę. Codziennie wiele osób tamtędy przechodzi. Przy każdym z domków jednorodzinnych są furtki, by można było przejść na skróty w drugą część dzielnicy. – Odnoszę wrażenie, że ta sprawczyni nie zdawała sobie sprawy z konsekwencji tego czynu. Młody wiek, nie potrafię sobie sam tego wytłumaczyć. Dziecko zabiło dziecko. To jest niepojęte, nie potrafię sobie wytłumaczyć. Ale tak to jest dzisiaj wśród dzieci i młodzieży. Telefon, przynależność do grupy, jeden drugiemu chce zaimponować. Potem dorośli pytają, skąd ta agresja? – analizuje pan Mirosław. Podkreśla, że do 15 grudnia zawsze było spokojnie w okolicy. – Szok, szok, nawet jak te grupki młodzieży były tutaj, to wszystko było kulturalne towarzystwo. Kiedyś kolega zwrócił im uwagę, by posprzątali i posprzątali po sobie śmieci – zauważa pan Mirosław.

Danusia była uczennicą Szkoły Podstawowej nr 10. Hanna, podejrzana zabójczyni również uczyła się w tej szkole. – Mój wnuk chodzi do trzeciej klasy, strach pomyśleć… – pan Mirosław aż się trzęsie na samo wspomnienie o tragedii.

Tak próbowali ratować 11-letnia Danusię. “Reanimacja trwała ponad 20 minut, nie było efektów”

Related Posts

Michał Wiśniewski zaskakuje wyznaniem o piątym małżeństwie! „To nie jest oczywista oczywistość”

Michał Wiśniewski odsłonił kulisy piątego małżeństwa z Polą Wiśniewską. W wywiadzie nie owijał w bawełnę i padły mocne słowa o kryzysach, obowiązkach i trudnej codzienności. Nie jest…

Zabójstwo sprzed 22 lat. Kule podziurawiły Roberta jak ser szwajcarski. “Kojot” stanie przed sądem

Po ponad dwóch dekadach bezkarności, sprawiedliwość w końcu zapukała do drzwi. Rafał Z., ps. „Kojot”, poszukiwany międzynarodowym listem gończym w związku z bezwzględną egzekucją Roberta S. w…

która była sercem tego miejsca

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia 2025, z Domu Artystów Weteranów w Skolimowie, do mediów dotarła bardzo smutna informacja. Zmarła niezwykle ważna postać, która na zawsze odmieniła to…

“Akacjowa 38” – co wydarzy się 22 grυdпia 2025? Streszczeпie odciпka

“Akacjowa 38” to popularna hiszpańska telenowela, którą można oglądać na antenie TVP1. Fabuła serialu skupia się na codziennym życiu mieszkańców pensjonatu przy ulicy Akacjowej w Madrycie —…

mówił o „pojednaniu, które boli”

— To tragedia jest dramatem dla obydwυ rodziп — zazпacza dυchowпy. — Tυ пie ma zwycięzców. Jest tylko ogromпe cierpieпie — dodaje. Dramat obυ rodziп. Nie będą…

Mówił o “pojednaniu, które boli”

Tragedia, do której doszło w Jeleniej Górze, poruszyła opinię publiczną w całej Polsce. 11-letnia Danusia zginęła od ciosów zadanych jej nożem. Domniemaną sprawczynią jest starsza o rok…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *