
Joanna Jabłczyńska rzadko pokazuje życie prywatne, zazwyczaj chroniąc swoją intymność. Tym razem aktorka zdecydowała się na odważny krok, który w sieci wywołał spore zamieszanie – opublikowała zdjęcia prosto z łóżka szpitalnego. Powód był jednak poważny i godny uwagi.
40-letnia gwiazda zyskała ogólnopolską rozpoznawalność dzięki roli w serialu „Na Wspólnej”, w którym występuje od ponad dwóch dekad. Publiczność pokochała ją także za udział w kultowej komedii romantycznej „Nigdy w życiu!”. Przez lata Jabłczyńska nie ograniczała się wyłącznie do aktorstwa – regularnie pojawiała się w programach rozrywkowych, nagrała kilka płyt muzycznych i wydała dwie książki dla dzieci.
Na Instagramie śledzi ją ponad 138 tysięcy osób, a gwiazda najczęściej dzieli się informacjami o nowych projektach i współpracach reklamowych. Tym razem jednak post miał zupełnie inny charakter.
W sobotę o świcie Jabłczyńska opublikowała obszerny post, w którym wyjaśniła powód swojej decyzji. Sama przyznała, że publikowanie zdjęć ze szpitala zwykle jej nie odpowiada, ale tym razem zależało jej na czymś znacznie ważniejszym.
„Nie lubię pokazywać szpitalnych łóżek. Wiem, jak to wygląda i jakie emocje może wywołać u Was. Tym razem jednak plusy przeważyły nad minusami. Chciałam podziękować placówce, w której udzielono mi pomocy” – napisała aktorka, podkreślając profesjonalizm i oddanie personelu medycznego.
Joanna nie szczędziła pochwał:
„Każda osoba, którą tam poznałam, zasługuje na medal za profesjonalizm, empatię i zaangażowanie. Podziękowałam każdemu osobiście, ale chciałam również, aby wieść o ich pracy poszła w świat” – dodała.
Na zakończenie gwiazda zwróciła się do fanów z ważnym apelem:
„Osoby publiczne tak samo jak każdy z nas mają swoje problemy. Nie zawsze o tym piszemy, ale warto pamiętać o wzajemnej życzliwości – nigdy nie wiemy, przez co przechodzi druga osoba. Dbajcie o zdrowie, bo to najcenniejsze, co mamy” – podsumowała.
Komentarze fanów szybko zalały internet. Wszyscy przesyłali słowa wsparcia i życzenia zdrowia. Sama Jabłczyńska nie ujawniła jednak szczegółów swojego pobytu w placówce, pozostawiając fanów w napięciu i pełnych troski.