
Miłość i nadzieja: Panika Bahar na ślubie z Kuzeyem! Powie matce, że Sila wróciła Levent ich wyda?.Bahar wpadnie w panikę, kiedy na ślubie z Kuzeyem zauważy w domu męża Silę! Wystraszona od razu powie swojej matce, że Sila wróciła, że wyszła z kliniki psychiatrycznej Dla Cavidan stanie się jasne, że powrót Sili do życia Kuzeya oznacza dla nich kłopoty Co zrobi, by tym razem się jej pozbyć? Jednego Bahar i jej matka nie przewidzą. W 273 odcinku “Miłość i nadzieja” ich rozmowę podsłucha doktor Levent, który od razu zapyta o Silę

Powietrze w olśniewającej rezydencji Kuzeya wibrowało od dźwięków. Była to symfonia starannie zaaranżowanego szczęścia: delikatne brzęczenie kryształowych kieliszków, w których perlił się najdroższy szampan, cichy szmer jedwabnych sukien i idealnie skrojonych garniturów, a ponad wszystko unosiła się fala łagodnej, instrumentalnej muzyki, która niczym aksamitna dłoń głaskała uszy zaproszonych gości Wszystko było perfekcyjne. Każdy kwiat w ekstrawaganckich kompozycjach, każda misternie ułożona serwetka, każdy uśmiech na twarzach elity towarzyskiej – wszystko to składało się na obraz triumfu Triumfu Bahar.

Stojąc w centrum tego wirującego wszechświata, u boku mężczyzny, który był jej obsesją, jej marzeniem i jej największym osiągnięciem, Bahar czuła, jak jej serce bije w rytm tej samej melodii Miała na sobie suknię, która kosztowała fortunę, a jej delikatna koronka zdawała się być utkana z samego światła księżyca Włosy, upięte w skomplikowany kok, zdobiły drobne diamenty, które migotały przy każdym jej ruchu Była obrazem niewinności i czystego szczęścia. Ale pod tą nieskazitelną powierzchnią, głęboko w jej duszy, czaił się lęk Był to stary, znajomy towarzysz, zimny i lepki, który szeptał jej do ucha, że to wszystko jest zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe Że fundamenty tego raju zostały zbudowane na kłamstwie, a takie budowle mają tendencję do rozpadania się w proch Kuzey objął ją w talii, jego dotyk był pewny i ciepły.

Pochylił się i szepnął jej do ucha, a jego oddech pachniał miętą i szampanem – Jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie, moja żono.Słowo „żono” odbiło się echem w jej głowie To było to. Pieczęć. Ostateczne zwycięstwo. Uśmiechnęła się do niego, a jej uśmiech był tak promienny, tak pełen miłości, że nikt, absolutnie nikt nie mógłby zgadnąć, że jest on jedynie starannie wyćwiczoną maską – A ty jesteś najprzystojniejszym mężczyzną, jakiego kiedykolwiek widziałam, mój mężu – odpowiedziała, wkładając w te słowa całą słodycz, na jaką było ją stać Rozpoczął się ich pierwszy taniec. Orkiestra zagrała wolny, romantyczny utwór, a oni wpłynęli na środek parkietu, który natychmiast opustoszał, by zrobić im miejsce Światła przygasły, a pojedynczy snop światła podążał za nimi, czyniąc ich jedynymi aktorami na tej scenie Kuzey prowadził ją z gracją, a Bahar pozwoliła mu się unosić, zamykając oczy i na jedną, krótką chwilę pozwalając sobie uwierzyć Uwierzyć, że wygrała. Że Sila jest tylko odległym, bolesnym wspomnieniem, duchem, który został ostatecznie egzorcyzmowany Że teraz jest tylko ona. Bahar. Pani tego domu. Żona Kuzeya.Obracali się powoli, a świat wokół nich wirował w feerii barw i świateł Bahar oparła głowę na ramieniu Kuzeya, wdychając jego zapach. Czuła się bezpieczna Kochana. Wreszcie. Ale wtedy, w połowie obrotu, jej oczy otworzyły się na ułamek sekundy Spojrzała ponad ramieniem męża, w kierunku wielkich, sięgających od podłogi do sufitu okien, które wychodziły na starannie utrzymany ogród Jej spojrzenie prześlizgnęło się po twarzach gości, po lśniących dekoracjach, aż dotarło do ciemniejszego zakątka domu – do przeszklonych drzwi prowadzących do gabinetu prawnika, który sąsiadował z salą balową I wtedy ją zobaczyła.Czas stanął w miejscu. Dźwięki muzyki zlały się w jeden, ogłuszający szum Ciepło ciała Kuzeya przestało istnieć. Jedyne, co się liczyło, to twarz w półmroku, za szybą Twarz, która nawiedzała ją w najgorszych koszmarach. Twarz, której miała nadzieję nigdy więcej nie zobaczyć Blada, z wielkimi, ciemnymi oczami, które zdawały się patrzeć prosto na nią. To była Sila Jej przybrana siostra. Prawdziwa miłość jej męża. Kobieta, którą ona i jej matka zniszczyły, zamknęły w zakładzie psychiatrycznym i wymazały z życia wszystkich Sila. Tutaj.Lodowaty strach zacisnął się wokół serca Bahar niczym żelazna obręcz. Oddech uwiązł jej w gardle, a w żyłach zamiast krwi zdawał się płynąć czysty lód Świat wokół niej, pełen śmiechu i muzyki, skurczył się do jednego, przerażającego punktu – tej twarzy w oknie Przez moment myślała, że to halucynacja, że jej poczucie winy wreszcie przybrało fizyczną formę Ale nie. To było zbyt realne. Sila stała tam, nieruchoma jak posąg, a jej oczy, nawet z tej odległości, zdawały się płonąć niewypowiedzianym oskarżeniem Krok Bahar zachwiał się. Potknęła się, a jej idealnie ułożona fasada zaczęła pękać – Kochanie, wszystko w porządku? – zapytał Kuzey, jego głos był pełen troski. Przytrzymał ją mocniej, stabilizując ją – Jesteś blada. Może za dużo wrażeń