Nawet po latach nie uzyskał wybaczenia –

Violetta Villas po raz pierwszy spotkała Jerzego Gruzę w 1961 roku na 1. Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie. Miała 23 lata i w niczym nie przypominała gwiazdy, którą dopiero miała się stać.

“Z nią były problemy: jak ją ubrać, jak uczesać. Była zjawiskowa głosowo, ale niestety ciężka do ubrania i pokazania. Kamera jej nie lubiła. (…) jak dziewczyna z przedmieścia, a jednocześnie pięknie śpiewała” – wspominał Gruza w rozmowie z autorami biografii Violetty.

“Problem jej gęstych włosów też był stale podnoszony. Na tym festiwalu kazano jej włosy upiąć” – opowiadał, zadając kłam plotkom, że prowadząca imprezę Irena Dziedzic zmusiła Villas do obcięcia bujnych loków.
Agnieszka Kaczorowska wskazuje jednego celebrytę z ogromnym potencjałem do wygranej w “Tańcu z gwiazdami”

Agnieszka Kaczorowska wskazuje jednego celebrytę z ogromnym potencjałem do wygranej w “Tańcu z gwiazdami”pomponik.pl

W 1966 roku Violetta oczarowała publiczność paryskiej Olympii i dostała propozycję występów w rewii “Casino de Paris” w jednym z najelegantszych hoteli w Las Vegas. Przez trzy lata była główną atrakcją show. W tym czasie przeistoczyła się z przaśnej Czesi Gospodarek w wielką gwiazdę w hollywoodzkim stylu.

Z Las Vegas Villas wróciła odmieniona nie do poznania i z postanowieniem, że zrobi w Polsce karierę jako… aktorka.

O jej apetycie na granie w filmach jako pierwszy dowiedział się Jerzy Gruza. Reżyser planował właśnie nakręcić kolejny film, miał pomysł na nową komedię, ale brakowało mu inspiracji.

Przypadkiem zobaczył Villas wysiadającą przed gmachem Telewizji Polskiej z perłowego mercedesa 280E i zaniemówił z wrażenia. Nie poznał jej, myślał, że to jakaś amerykańska gwiazda przyjechała na wywiad.

“Świetnie wyglądała, zupełnie inny człowiek. Cała była zrobiona (…) Mentalnie też się zmieniła. Miała gest, mówiła z obcym akcentem. Była nie z tego świata, niosła ze sobą otoczkę wspaniałości” – tak opisał ją wiele lat później na kartach książki “Villas”.

Otulona śnieżnobiałym futrem z norek diwa rzuciła reżyserowi zalotne spojrzenie, uśmiechnęła się i przywołała go do siebie. Dobrze wiedziała, kim jest, więc od razu przystąpiła do rzeczy.

Jerzy Gruza dosłownie padł przed Violettą na kolana, a kilka tygodni później powierzył jej napisaną specjalnie dla niej rolę Tylskiej w “Dzięciole”.

“Zaangażowałem ją, bo była w Polsce jedyną gwiazdą. Zaśpiewała w moim filmie tylko jedną piosenkę, a ludzie i tak wariowali na jej punkcie. Stali w kolejkach do kin od świtu, żeby ją oglądać” – wspominał w cytowanej już rozmowie.

Współpraca z kapryśną diwą była dla reżysera prawdziwą drogą przez mękę.

“Na planie była nie do opanowania jak każda wielka gwiazda. Ale… wziąłem ją do filmu z dobrodziejstwem inwentarza. Coś za coś” – opowiadał po latach.

Gruza twierdził, że po zakończeniu zdjęć do “Dzięcioła” był wrakiem. Postanowił, że już nigdy nie zatrudni Violetty. Polecił ją za to… Andrzejowi Wajdzie, który akurat szukał kandydatki do roli Lucy Zuckerowej w “Ziemi obiecanej”.

Wajda już po pierwszym spotkaniu z Villas wiedział, że nie dojdą do porozumienia. Zamiast niej zatrudnił Kalinę Jędrusik. Violetta była pewna, że Gruza ostrzegł przed nią Andrzeja i dlatego straciła szansę na występ w oscarowej produkcji. Do końca życia nie odezwała się do Jerzego, a gdy do niej dzwonił, udawała gosposię i mówiła, że “pani nie ma w domu”.

Faktem jest, że reżyser “Dzięcioła” chętnie dzielił się z plotkarskimi mediami historyjkami o Violetcie, nie zawsze pokazującymi ją w dobrym świetle. To on ujawnił przecież, że w Ameryce Villas zdecydowała się na wprowadzenie wielu zmian w wyglądzie.

Na początku lat 90. Jerzy Gruza planował wystawić w krakowskiej Operetce musical “Hello, Dolly!”. Zapomniał, że obiecał sobie kiedyś, że nigdy nie zatrudni Violetty i zapragnął zaangażować ją do głównej roli.

“Publiczność lubi sensacje. Udział Violetty Villas byłby taką sensacją. Byłaby znakomitą Dolly. Moim zdaniem, jest to rola dobrze wpisana w image tej pełnej temperamentu artystki”- ogłosił na łamach “Dziennika Polskiego”.

Gruza wysłał do Violetty list z propozycją spotkania w sprawie jej udziału w “Hello, Dolly!”, ale nie doczekał się odpowiedzi. Diwa do końca swych dni miała do niego żal o to, co o niej opowiadał.

Źródła:

Wywiad z J. Gruzą, “Dziennik Polski” (czerwiec 1992)

Książka I. Kienzler “Violetta Villas. Baśń bez happy endu”, wyd. 2025

Książka I. Michalewicz i J. Danielewicza “Villas”, wyd. 2019

Related Posts

“Redakcję szlag trafił”

Agnieszka Wagner miała 28 lat, gdy postanowiła pozować dla “Playboya”. Brzmi ostro, pikantnie, skandalicznie? Tylko pozornie. Chociaż inne aktorki rozbierały się całkowicie, na jej zdjęciach niewiele było…

Dramatyczna akcja nad Wisłą. Policjanci uratowali życie mężczyzny. Liczyła się każda sekunda

Dramatyczna akcja ratunkowa rozegrała się nad Wisłą w Warszawie. Funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji, prowadząc działania w ramach operacji „TOR”, otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, którego życie może być…

Porażające, co jeszcze 12-latka miała tego dnia ze sobą w szkole

We wtorek odbyło się wysłuchanie 12-latki, podejrzewanej o udział w zabójstwie młodszej o rok dziewczynki. Obie uczęszczały do Szkoły Podstawowej nr 10 w Jeleniej Górze. Jak nieoficjalnie ustaliło Radio ZET, 12-latka…

“Akacjowa 38” – co wydarzy się 23 grυdпia 2025? Streszczeпie odciпka

“Akacjowa 38” to popularna hiszpańska telenowela, którą można oglądać na antenie TVP1. Fabuła serialu skupia się na codziennym życiu mieszkańców pensjonatu przy ulicy Akacjowej w Madrycie —…

To, co zrobiła Hania Danusi, wstrząsnęło całą szkołą”

Ciało 11-letпiej Daпυsi odпalezioпo w poпiedziałek, 15 grυdпia, w godziпach popołυdпiowych, w pobliżυ Szkoły Podstawowej пr 10 w Jeleпiej Górze. Dziewczyпka zmarła пa skυtek odпiesioпych raп. Jak…

Pogrzeb Magdy Umer. Tak pożegnano artystkę

Magda Umer, znana artystka i piosenkarka, odeszła 12 grudnia 2025 roku w wieku 76 lat. Jak ujawnił jej syn Franciszek, walka z chorobą rozpoczęła się w lipcu,…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *