
Aleksander Sikora i Daria Syta byli jedną z najbardziej lubianych par tegorocznej edycji programu „Taniec z gwiazdami”. Choć nie udało im się dotrzeć do finału, zarówno jurorzy, jak i widzowie docenili ich zaangażowanie, energię oraz wzajemny szacunek, który bił z każdego występu. Ich taneczna przygoda zakończyła się w szóstym odcinku, ale – jak się okazało – to wcale nie koniec ich wspólnej historii.
Po eliminacji para udzieliła kilku rozmów, w których podkreślali, że udział w programie był dla nich ogromnym doświadczeniem, a więź, jaką zbudowali, pozostanie z nimi na długo. Aleksander Sikora zdradził, że on i Daria planują wspólny projekt muzyczny, a wkrótce znów pojawią się razem na parkiecie — tym razem nie w telewizji, lecz na weselu. Okazuje się, że Daria Syta wychodzi za mąż, a jej taneczny partner został zaproszony na uroczystość.
„Dziękuję Darii. Co prawda przygoda zwana ‘Tańcem z gwiazdami’ się kończy, ale to, co wygraliśmy, to nasza relacja. Za parę tygodni będziemy tańczyć na twoim weselu. Jesteś wspaniała” – powiedział poruszony Sikora.
Wzruszenia nie ukrywała również Daria, która w swoim podziękowaniu wspomniała o wszystkich bliskich, wspierających ją w trakcie programu.
„Dziękuję za przyjaźnie, które tu powstały, moim rodzicom, dziadkom, bratu i narzeczonemu, który zawsze mnie wspierał” – mówiła przed kamerami Polsatu.
Tancerka od kilku lat związana jest z siatkarzem Igorem Grobelnym. Para przez długi czas chroniła swoją prywatność i nie publikowała wspólnych zdjęć w sieci. Jak zdradziła w rozmowie z RMF FM, decyzja o ujawnieniu ich relacji przyszła dopiero wtedy, gdy Daria dołączyła do obsady „Tańca z gwiazdami”:
„Nie byliśmy pierwszymi, którzy chcieli pokazywać swój związek w mediach społecznościowych. Ale wiedziałam już, że będę w programie, wiedziałam też, z kim będę tańczyć. Przegadaliśmy to i uznaliśmy, że nie ma co tego dłużej ukrywać”.
Choć taneczna rywalizacja dobiegła końca, ich wspólna historia wciąż trwa — tym razem w życiu prywatnym, a nie na scenie.