
W sobotni wieczór w Warszawie odbyła się wyjątkowa gala z okazji 200-lecia Teatru Wielkiego – jednego z najważniejszych symboli polskiej kultury. Wydarzenie przyciągnęło tłumy gości: artystów, ludzi kultury i znane postacie ze świata mediów. Na czerwonym dywanie pozowały m.in. Maja Ostaszewska, Beata Ścibakówna, Joanna Kulig, Marzena Rogalska, Ewa Gawryluk czy Zofia Ślotała. Uroczystość poprowadziła jak zwykle perfekcyjna Grażyna Torbicka, która zadbała o odpowiednią oprawę tego historycznego jubileuszu.
Niestety, w trakcie gali doszło do nieprzyjemnego incydentu. Podczas oficjalnego powitania gości ze sceny Torbicka zapowiedziała parę prezydencką: Karola Nawrockiego i Martę Nawrocką. W momencie, gdy para wstała, by przywitać publiczność, na widowni – oprócz oklasków – pojawiło się także wyraźne buczenie. Jak relacjonuje Plotek, reakcja była słyszalna i zaskakująco mocna, tym bardziej że kolejni goście przyjmowani byli już tylko brawami.
W przeciwieństwie do kontrowersyjnego powitania politycznego, stylizacja pierwszej damy wzbudziła zachwyt ekspertów mody. Marta Nawrocka pojawiła się w długiej, czarnej sukni z połyskującego weluru – minimalistycznej, eleganckiej i doskonale dopasowanej do operowej gali. Stylistki Ewa Minge i Dorota Wolff zgodnie podkreśliły, że styl pierwszej damy był ucieleśnieniem klasy, wyważonej elegancji i zgodności z etykietą wydarzenia.
Ekspertki zwracały uwagę na detale: biżuteryjne czółenka, subtelne kolczyki i prosty krój sukni, który – jak oceniła Wolff – idealnie wpisał się w atmosferę jubileuszu. „Mniej znaczy więcej” – podsumowała Minge, chwaląc Nawrocką za gust i umiar, które jej zdaniem wyróżniały się na tle wielu hollywoodzkich przesadnych kreacji.
Choć galę zdominowały zarówno zachwyty nad modą, jak i dyskusje o reakcji publiczności na powitanie pary prezydenckiej, jedno jest pewne: jubileusz 200-lecia Teatru Wielkiego zapadnie w pamięć jako wydarzenie pełne emocji – zarówno tych artystycznych, jak i niespodziewanie społecznych.