
Po tygodniach emocjonującej rywalizacji w programie “Afryka Express”, o miejsce na podium walczyły trzy pary: Monika Hoffman-Piszora i Iga Piszora, Edyta Zając i Michał Mikołajczak oraz Nikodem Rozbicki i Paweł Kuroś. W pierwszym etapie finałowego wyścigu odpadły Monika i Iga, a w decydującym starciu pozostały tylko dwie pary: Edyta i Michał oraz Nikodem i Paweł.
Finałowe wyzwania wymagały od uczestników nie tylko dużej wytrzymałości fizycznej, ale również odwagi i kreatywności. Jednym z najtrudniejszych zadań była kulinarna ruletka, w której uczestnicy musieli spróbować tradycyjnych lokalnych specjałów, takich jak kurze łapki, smażone robaki czy kozi język. Każda para trzykrotnie kręciła kołem, które wyznaczało, jaką potrawę muszą spróbować. To zadanie okazało się dużym wyzwaniem dla wszystkich finalistów.
Reakcje po finale “Afryka Express” wywołały kontrowersje
Miejsce finałowego etapu znajdowało się na dachu Kenyatta International Convention Centre w Nairobi. To tam, po zaciętej rywalizacji, jako pierwsi dotarli Edyta Zając i Michał Mikołajczak. Tym samym to oni zostali zwycięzcami “Afryka Express”, zapisując się w historii programu.

Ogłoszenie zwycięzców wywołało prawdziwą burzę w mediach społecznościowych. Część widzów zarzuciła Edycie i Michałowi, że ich wygrana była niesprawiedliwa. W komentarzach pojawiły się oskarżenia o oszustwa, które miały mieć miejsce podczas wykonywania zadań, w tym również w finałowym odcinku.
“Najgorsze, co mogło się wydarzyć… Produkcja dopuściła do wygranej parę, która oszukiwała na każdym kroku” — pisał jeden z internautów. “Dramat, gorzej być nie mogło” — dodał ktoś inny.
“Inni uczestnicy byli uczciwsi, a wygrali ci, którzy nie grali fair” — stwierdził kolejny widz.
Niektórzy wskazują, że w zadaniu kulinarnym Michał zjadł porcję przygotowaną dla Edyty, co ich zdaniem naruszało zasady.
“Nawet w finałowym odcinku oszukiwali. Za Edytę Michał zjadł. Dla mnie i tak chłopaki wygrali” — czytamy w komentarzach.
Jednakże nie brakowało także głosów wsparcia dla zwycięzców. Wielu fanów programu cieszy się z ich sukcesu i podkreśla, że od początku trzymali za nich kciuki.